Mecz zakończył się rezultatem 2:1 (-17, 17, 13) na korzyść Holendra.
Szymanowski ma lat 20, Kweekel ma lat 25.
Szymanowski przed ME był klasyfikowanym w rankingu BWF na 211 miejscu, Kweekel – na miejscu 110.
Gracze ci spotykali się wcześniej 1 raz.
W roku 2022 mecz zakończył się zwycięstwem Kweekel’a 2:0 (6, 15)
Dane statystyczne wskazywały przed tegorocznym meczem na przewagę doświadczeń meczowych Kweelel’a.
Pytanie, czy Szymanowski mógł wygrać mecz z Kweelel’em podczas tegorocznych ME?
We wpisie Genialna strategia przygotowań przyniosła owoce podniosłem fakt marnego przygotowania szybkościowego, który w oczywisty sposób miał wpływ na końcowy rezultat meczu – „co było widać i słychać”.
Mimo braków szybkościowych Szymanowski w pierwszym secie pokazał, że można nie pozwolić na „odjazd” punktowy przeciwnikowi i – przy odrobinie szczęścia – jak zdobywać punkty i wygrać seta z Kweekel’em.
W setach 2-gim i 3-cim, Kweekel zmienił taktykę gry, dzięki której ujawnił luki w wyszkoleniu technicznym Szymanowskiego.
Szymanowski nie miał lekarstwa na ten manewr taktyczny Kweekel’a i wystawił się na odstrzał.
Dodatkowo, bez potrzeby uruchamiania analizy komputerowej było widać u:
1) Szymanowskiego:
– zmniejszającą się precyzję i powtarzalność TU;
2) Kweekel’a:
– utrzymanie precyzji (tor lotu i miejsce docelowe posyłania lotki) TU,
– utrzymanie powtarzalności (bezbłędności) TU
w funkcji upływającego czasu gry.
Oznacza to, że przygotowanie techniczne i szybkość wytrzymałościowa (umiejętność wielokrotnego powtarzania wysiłku szybkościowego w warunkach zmęczenia organizmu) Kweekel’a w porównaniu do Szymanowskiego stały na wyższym poziomie wytrenowania.
Jeśli spojrzymy na zapis punktowy w funkcji czasu to znajdujemy potwierdzenie wymienionych wyżej spostrzeżeń:
Taktyka gry Kweekel’a pokazuje konsekwentne wykorzystywanie szerokości i długości boiska, przy wykorzystaniu kilku schematów rozwiązań sytuacji na boisku.
Taktyka gry Szymańskiego wskazywała na użycie nieprzemyślanych rozwiązań taktycznych. Przypominało to taktykę chaosu: byle jak, byle gdzie, byle za siatkę. Cóż, być może chaos to też narzędzie do zwycięstwa na boisku badmintonowym, może na boisku krajowym, ale z pewnością nie na boisku europejskim. Zwycięstw na boiskach światowych z takim wyszkoleniem taktycznym (i wszystkimi innymi) nie odniesie się.
W ten oto głupi sposób Szymanowski zamiast cieszyć się ze zwycięstwa, przeżył gorycz porażki.
Czyja to „zasługa”?
Niestety, szkolącego go trenera kadrowego, przede wszystkim. Trenera, który dopuścił do tego, że zawodnik nie został dotychczas wyszkolony:
– perfekcyjnie technicznie,
– poprawnie taktycznie, co jest konsekwencją wyszkolenia technicznego i przygotowania psycho – morfo – fizycznego pod potrzeby współczesnej męskiej gry pojedynczej, dla graczy mających zamiar grać na poziomie światowym.
Odpowiadając na pytanie postawione na wstępie: niestety, z prezentowanym obecnie poziomem wyszkolenia Szymanowski nie miał szans na wygranie pojedynku z Kweekel’em.