Pacjent poddawany jest operacji.
Jeszcze nie zakończyła się pierwsza operacja, a zaczęła się kolejna operacja.
Operacja na „Planie operacyjnym szkolenia na lata 2017 – 2020”.
W poprzednim wpisie odnotowałem rozbieżność między zapisami „Planu…” a rzeczywistością, jeśli chodzi o organizację szkolenia elity badmintonowej w naszym Związku.
Spójrzmy, co „Plan…” zawiera jeśli chodzi o organizację szkolenia kategorii junior i młodszych, cytuję:
„…1. Zadania dotyczące kadr narodowych:
A. opracowanie kryteriów rekrutacji dla kandydatów oraz zakresów obowiązków szkoleniowców dla KN:
• …
• Juniorów (U19) – (gry pojedyncze i podwójne),
• Juniorów młodszych (U17) – (gry pojedyncze i podwójne),
• Młodzików (U15) – (gry pojedyncze i podwójne)…”
Z tego zapisu wynika… nic, wielkie nic.
Zero konkretów.
Ponieważ zakresów obowiązków szkoleniowców kadr narodowych juniorów, juniorów młodszych i młodzików nie opisano w „Planie…”, to być może w ogóle nikt „nie kiwnął palcem w bucie”, aby zaprojektować obowiązki rzeczonych szkoleniowców.
Być może przy okazji okazałoby się jaką koncepcję ma:
– „wicek” ds szkolenia
oraz
– zarząd
jak ten bajzel zorganizować?
Czy będą szkoleniowcy dla każdej z kategorii wiekowych, czy będą szkoleniowcy inter-kategoryjni ds gier pojedynczych i ds gier podwójnych, czy będą jakieś inne rozwiązania?
Rzeczywistość przyniosła nam konkurs na trenera koordynatora kadr młodzieżowych.
Żeby było ciekawiej: bez określonych uprawnień i odpowiedzialności.
Czy był to pomysł wiceprezes ds. szkolenia zatwierdzony przez zarząd?
Takie posunięcia zwykle sprzyjają korupcji. Korupcja to nie tylko „danie w łapę”, to także „swój człowiek” wpychany na stanowisko, byle spełniał postulat „bmw”, znany jako: bierny – mierny – wierny.
Czy tym razem tak właśnie jest?
Za kilka dni będzie wiadomo.
Wracając do wstępnej części tego wpisu, czyli „Planu operacyjnego…”.
Po co tworzyć bzdety, czyli pisać jakieś założenia nazywając je „Planem operacyjnym…”, a równocześnie wytwarzać inną rzeczywistość.
Za organizację szkolenia w PZBad odpowiada wiceprezes ds szkolenia.
Jeśli nie przekonuje zarządu do swoich pomysłów, to powinna ustąpić ze stanowiska wiceprezesa ds szkolenia.
Jeśli zarząd forsuje inne pomysły niż zapisane w „Planie…”, to wiceprezes ds szkolenia powinna ustąpić ze stanowiska.
Jeśli nie radzi sobie ze swoimi obowiązkami, powinna ustąpić ze stanowiska wiceprezesa ds szkolenia.
Ustąpienie ze stanowiska wymaga posiadania pewnej cechy sprawności psychologicznej.
Innym wariantem rozwiązania tej kwestii jest wariant odwołania ze stanowiska wiceprezesa ds szkolenia.